Cześć 😊
Sezon weselny jeszcze w pełni dlatego wrzucam moją stylizację. Nigdy nie byłam przekonana do długich sukienek, ale w tym roku kupiłam aż dwie. Nigdy wcześniej nie nosiłam też czerwonego koloru bo uważałam, że jest zarezerwowany dla brunetek. Dlaczego? Nie mam pojęcia. 😉
Tutaj mam na sobie czerwoną hiszpankę na jedno ramie z seksownym rozcięciem na nogę. Sukienka jest z dobrego materiału i pięknie układa się przy chodzeniu, a w tańcu to już w ogóle szałowo! 😊 Kupiłam ją w butiku na pl. Wolności w Łodzi.
Buty kupiłam całkiem niedaleko w butiku na ulicy Piotrkowskiej gdzie sprzedają produkty głównie polskich producentów. Nie kupuję już butów nie ze skóry bo nigdy nie są wygodne, stopa nie oddycha- bez sensu. Wolę mieć mniej par, ale porządnych. Te sandałki to był strzał w dziesiątkę! Gruby kwadratowy obcas, dość niski bo ok 5 cm i czerwona skóra zamszowa.
Torebkę kopertówkę mam już kilka sezonów i zabieram ją zawsze na większe wyjścia. Pasuje praktycznie do wszystkiego. Już nawet nie pamiętam gdzie ją kupiłam.
A Wy kupujecie w sieciówkach czy wolicie małe butiki?
Dajcie znać czy stylizacja Wam się podobała
Pozdrawiam,
Buziaki!
Komentarze
Prześlij komentarz