Hejka,
Będąc w Lizbonie koniecznie musicie odwiedzić Sintrę oddaloną od niej tylko 25 km. Mimo, że jest tak blisko to można poczuć zdecydowanie inny klimat. Sintra jest bardzo zielona i górzysta, powietrze jest bardziej rześkie i ostrzejsze. Kiedy w Lizbonie panują upały warto wybrać się do tam, żeby złapać oddech.
Miasto to, oprócz tego, że jest małe i urocze, słynie z pięknych zamków i pałaców, które zdecydowanie warto zwiedzić. Mówiąc to mam na myśli Pałac Pena, Zamek Maurów i Quinta de Regaleira, w którym byłam 4 razy i za każdym razem mi się podoba.
Pałac Pena pochodzi z epoki romantyzmu i wygląda jak z bajki. Jest położony na szczycie góry i widać go prawie z każdego miejsca ponieważ jest bardzo kolorowy. Na zwiedzanie potrzeba poświęcić około 3 h ponieważ wokół znajdują się piękne ogrody. W cenniku są dwie ceny biletów, jedna 7 euro (dla osoby dorosłej) nie uwzględnia zwiedzania zamku od wewnątrz, ja proponuję kupić droższy bilet za 14 euro, który obejmuje wszystkie atrakcje. Do zamku trzeba dojechać autem lub autobusem kursującym z centrum miasta. Warto zachować energię na zwiedzanie. Ja nie próbowałam wspinać się na górę, ale chyba troszkę by to zajęło.
Kolejny zamek to Zamek Maurów pochodzący ze średniowiecza. Zbudowany podczas panowania Maurów i zamieniony w twierdze po zdobyciu go przez Chrześcijan. Ten zamek znajduje się sporo niżej dlatego można się do niego wspiąć. Ja tak zrobiłam i obejrzałam zamek z zewnątrz, nie wchodziłam do środka bo zdecydowanie wolę zamki typu Pena Palace. Zamek Maurów to przede wszystkim mury obronne.
Jednak zdecydowanym numerem jeden dla mnie jest Quinta de Reqaleira. Znajduje się 5 minut spacerkiem z centrum miasta. Wstęp kosztuje 6 euro i warto spędzić tam parę godzin. W Quinta de Regaleria również znajduje się uroczy zamek z możliwością zwiedzania go od środka, ale główną atrakcją są ogrody. Mnóstwo ścieżek spacerowych, podziemne korytarze i tunele, strumyczki i studnie. Widoki ciężko opisać, a na pewno warto zobaczyć na własne oczy. To miejsce jest urocze i tajemnicze zarazem.
Do Sintry najlepiej wybrać się pociągiem np. z dworca Rossio w centrum miasta. Koszt biletu to 5 euro w obie strony. Pociągi odjeżdżają dość często także nie musimy się przejmować jak na któryś nie zdążymy.
Planując swoją podróż do Lizbony koniecznie uwzględnijcie Sintrę!
Jeżeli podobał Ci się post i uznałaś/eś go za przydatny, zostaw po sobie ślad! :)
Buziaki!
Będąc w Lizbonie koniecznie musicie odwiedzić Sintrę oddaloną od niej tylko 25 km. Mimo, że jest tak blisko to można poczuć zdecydowanie inny klimat. Sintra jest bardzo zielona i górzysta, powietrze jest bardziej rześkie i ostrzejsze. Kiedy w Lizbonie panują upały warto wybrać się do tam, żeby złapać oddech.
![]() |
Sintra centrum |
![]() |
Uroczy sklepik wśród wąskich uliczek miasta |
Wąskie uliczki w centrum
Miasto to, oprócz tego, że jest małe i urocze, słynie z pięknych zamków i pałaców, które zdecydowanie warto zwiedzić. Mówiąc to mam na myśli Pałac Pena, Zamek Maurów i Quinta de Regaleira, w którym byłam 4 razy i za każdym razem mi się podoba.
Pałac Pena pochodzi z epoki romantyzmu i wygląda jak z bajki. Jest położony na szczycie góry i widać go prawie z każdego miejsca ponieważ jest bardzo kolorowy. Na zwiedzanie potrzeba poświęcić około 3 h ponieważ wokół znajdują się piękne ogrody. W cenniku są dwie ceny biletów, jedna 7 euro (dla osoby dorosłej) nie uwzględnia zwiedzania zamku od wewnątrz, ja proponuję kupić droższy bilet za 14 euro, który obejmuje wszystkie atrakcje. Do zamku trzeba dojechać autem lub autobusem kursującym z centrum miasta. Warto zachować energię na zwiedzanie. Ja nie próbowałam wspinać się na górę, ale chyba troszkę by to zajęło.
![]() |
Pałac Pena. Zdjęcia były robione podczas mojego Erasmusa 2 lata temu w lutym, stąd puchowa kurtka :) |
![]() |
Kolejny zamek to Zamek Maurów pochodzący ze średniowiecza. Zbudowany podczas panowania Maurów i zamieniony w twierdze po zdobyciu go przez Chrześcijan. Ten zamek znajduje się sporo niżej dlatego można się do niego wspiąć. Ja tak zrobiłam i obejrzałam zamek z zewnątrz, nie wchodziłam do środka bo zdecydowanie wolę zamki typu Pena Palace. Zamek Maurów to przede wszystkim mury obronne.
![]() |
Zamek Maurów na wzgórzu i widok na okolice Sintry |
Jednak zdecydowanym numerem jeden dla mnie jest Quinta de Reqaleira. Znajduje się 5 minut spacerkiem z centrum miasta. Wstęp kosztuje 6 euro i warto spędzić tam parę godzin. W Quinta de Regaleria również znajduje się uroczy zamek z możliwością zwiedzania go od środka, ale główną atrakcją są ogrody. Mnóstwo ścieżek spacerowych, podziemne korytarze i tunele, strumyczki i studnie. Widoki ciężko opisać, a na pewno warto zobaczyć na własne oczy. To miejsce jest urocze i tajemnicze zarazem.
![]() |
Tutaj zdjęcia z Quinta de Regaleira z tego roku i moja kolejna stylówka boho! :) |
![]() |
Chwila odpoczynku |
![]() |
Studnia do której można dojść podziemnymi tunelami i wspiąć się na górę |
![]() |
Urocze oczko wodne |
![]() |
Przedstawienie teatralne w ogrodach |
![]() |
Mini wodospad |
![]() |
Zamek w Quinta de Regaleira i ogody |
Do Sintry najlepiej wybrać się pociągiem np. z dworca Rossio w centrum miasta. Koszt biletu to 5 euro w obie strony. Pociągi odjeżdżają dość często także nie musimy się przejmować jak na któryś nie zdążymy.
Planując swoją podróż do Lizbony koniecznie uwzględnijcie Sintrę!
Jeżeli podobał Ci się post i uznałaś/eś go za przydatny, zostaw po sobie ślad! :)
Buziaki!
Komentarze
Prześlij komentarz